Do Machu Picchu prowadzi wiele dróg. Każda inna, przy czym nie każda maksymalnie atrakcyjna. Wystarczy jednak dwa dni, by wyprawa do tych słynnych inkaskich ruin stała się niepowtarzalna. Jak wyjątkowo spędzić czas w regionie Cusco? Sprawdź szczegóły mojej ulubionej wycieczki do Machu Picchu rowerem!
O sposobach dotarcia do Machu Picchu już kiedyś pisałam między innymi tutaj oraz tutaj. W rzeczywistości jest ich sporo i nie tak łatwo się na konkretną opcję zdecydować. Największy problem pojawia się, gdy mamy bardzo ograniczony czas. Wówczas większość osób decyduje się na podróż pociągiem lub autobusem. Taka wyprawa co do zasady zajmuje calutki dzień lub nawet dwa. Ale to nie te opcje są najbardziej interesujące. O wiele ciekawsza, a do tego podnosząca adrenalinę¸ jest wyprawa o której szczegółach przeczytacie poniżej.
Poznaj opcję wycieczki do Machu Picchu rowerem
Zapraszam do lektury, jak też do wypróbowania trasy!
Wycieczki do Machu Picchu rowerem,
czyli zastrzyk adrenaliny na dzień dobry!
Przeżyj przygodę życia podczas dwudniowej wyprawy do Machu Picchu
Zapomnij o oglądaniu szlaku wiodącego do Machu Picchu zza szyb autobusu lub pociągu! Da się bowiem inaczej, zupełnie inaczej! Na przykład można do inkaskich ruin dotrzeć częściowo rowerem, częściowo na piechotę. A wszystko, jak najbardziej da się zorganizować w dwa dni.
Co będzie potrzebne?
- Po pierwsze: musisz mieć do dyspozycji dwa pełne dni.
- Po drugie: wymagana będzie pewna sprawność fizyczna, ogólna wytrzymałość i umiejętność poruszania się rowerem, przede wszystkim polegająca na zjeździe z górki.
- Po trzecie: trzeba się przygotować na sporą dawkę adrenaliny.
- Po czwarte: koniecznym będzie wykorzystanie na prawie całym odcinku wyprawy prywatnego transportu, a zatem trzeba mieć nieco większe środki na wyprawę¸ niż w przypadku wycieczki autobusem.
Jak spełniasz wszystkie ww. warunki, dasz radę 🙂 Pozostanie jedynie wcielić wszystko w życie.
Plan wyprawy
Wyprawę należy zacząć jak najwcześniej rano. Najpierw trzeba dojechać do przełęczy w Andach wysokich, na wysokość 4340 m n.p.m. Następnie najprzyjemniejsza część, czyli zjazd z owej zawrotnej wysokości do ok 1500 m n.p.m., czyli do dżungli wysokiej. Przeżycie nie byle jakie, bo nie często w ciągu zaledwie kilku godzin trafia się z wysokich, suchych i świeżych gór wprost do gorącej i wilgotnej dżungli. Warto więc podczas wyprawy do Machu Picchu możliwości te zwyczajnie wykorzystać.
Potem jeszcze kilka atrakcji. Trzeba bowiem przedostać się przez dość długi fragment owej dżungli wysokiej do miasteczka Aguas Calientes, położonego tuż u podnóża Machu Picchu. Niby nic, przy czym jak się ma na to jedynie jeden dzień, a właściwie pół dnia, sprawa robi się nieco skomplikowana. Ale jak najbardziej czasu starczy. W tym wypadku część trasy trzeba będzie pokonać samochodem, a ostatni, 3-godzinny odcinek, na piechotę.
Czy to już koniec przyjemności?
Ależ skąd!
Jeżeli jesteś bardzo szybki, dasz radę wstać pierwszego dnia wycieczki nieco przed zmierzchem, czekać będzie na ciebie wyjątkowa nagroda – co najmniej godzinny odpoczynek w gorących źródłach. Taki relaks po wyprawie rowerowej i tuż przed wyprawą trekkingową, to prawdziwy rarytas. Zdecydowanie wart wczesnego wstawania.
I takim oto sposobem, o zmroku dociera się nieco wyczerpanym, ale zdecydowanie przeszczęśliwym, do niewielkiej miejscowości, z której kolejnego dnia rusza się na podbój Machu Picchu. Po całodniowym zaś poznawaniu wielu zakamarków inkaskich ruin, do Cusco należy wrócić z zupełnie innej strony. Pociągiem do Ollantaytabo, następnie zaś busikiem do Cusco.
Dzięki takiej organizacji kolejnego dnia będziesz mógł rozpocząć zwiedzanie zupełnie innej części Peru – bogatszy o szereg doświadczeń i przygód! I jak ci się podoba ta idea?
Marzysz o oryginalnym dotarciu do ruin Machu Picchu? Zapoznaj się z naszymi ofertami:
Jeżeli masz ochotę na niestandardowe wycieczki do Machu Picchu rowerem, koniecznie się z nami skontaktuj. Przygotujemy dla Ciebie unikalną trasę, idealnie dopasowaną do Twoich możliwości.
6 Comments
Cześć Sylwia, wybieramy się do Peru w lutym. Chcielibyśmy skorzystać z możliwości przeżycia takiej przygody. Obawiamy się tylko czy podczas pory deszczowej będzie to miało sens..? Będziemy wdzięczni za radę 🙂
Pozdrawiamy serdecznie
Witaj Anna
Niestety styczeń i luty to najgorsze moim zdaniem miesiące do podróżowania po Andach, w tym po regionie Cusco i Machu Picchu.
Pada dużo, drogi mogą być nieprzejezdne, może być problema z realizacją wycieczki rowerowej. Ogólnie nie polecam, bo widoki raczej będą kiepskie, a jak będzie padać, część rowerowa zostanie odwołana. Ryzyko jest spore.
Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół SylwiaTravel