Inti Raymi to jedno z największych świąt, które odbywa się co roku w Cusco, w Peru. Poprzedzone jest wielotygodniowymi, a w niektórych przypadkach wielomiesięcznymi przygotowaniami. Z roku na rok coraz większe jest nim zainteresowanie, nie tylko wśród ludności lokalnej, ale przede wszystkim pośród obcokrajowców. Co wyróżnia ten festiwal? Czy warto zakupić bilet, kosztujący grubo ponad 100 $ USD, na główną jego część? Czy wycieczka do Peru na Inti Raymi to dobry pomysł?
Wycieczka do Peru na Inti Raymi – plusy i minusy
Inti Raymi to wyjątkowo malownicze święto, ale nie tylko. To także przepiękna inscenizacja teatralna, angażująca ogromne rzesze lokalnych mieszkańców Cusco i okolic. Odbywa się co roku, w dniu 24 czerwca.
Ma wielowiekową historię, przy czym zaraz po przybyciu na tereny dzisiejszego Peru hiszpańskich konkwistadorów, szybko je usunięto z kalendarza inkaskich świąt. ByƗo bowiem w całości dedykowane dla boga słońca, co staƗo w sprzeczności z koncepcją chrystianizacji Indian. Trzeba było zatem wymazać z pamięci lokalnych zarówno ten, jak i wiele innych festiwali. Dopiero w 1944 r. wznowiono jego obchody, w postaci teatralnej inscenizacji, która każdego roku skupia coraz więcej uczestników.
Widzów nie odstrasza nawet cena biletu na część gƗówą przedstawienia, która w 2018 r. wynosi między 100 i 150 $ USD (w zależności od miejsca). Łącznie zainstalowanych jest 3 766 miejsc, 3 666 będzie przeznaczonych dla turystów krajowych i zagranicznych, pozostałe 500 dla mieszkańców Cusco. Bilety można zakupić na oficjalnej stronie EMUFEC: https://www.emufec.com/intiraymi2018/
Festiwal odbywa się w najgorętszym turystycznie okresie (wysoki sezon), co może nieco odstraszać. Ceny w Cusco na kilka dni przed i na kilka dni po Inti Rymi rosną, szczególnie jeżeli chodzi o noclegi. Ciężko także zakupić w tych terminach bilety na Machu Picchu, czy na pociąg. To główne minusy przyjazdu do Peru w tym czasie.
Jeżeli zatem planujesz podróż do Peru w okresie Inti Raymi, warto zaplanować każdy dzień pobytu w Cusco i okolicach na kilka miesięcy wcześniej. W przeciwnym razie można się nieco rozczarować, niektóre atrakcje stracić, przepłacić lub być zmuszonym do zmiany planu, z uwagi na chwilowy brak biletów.
Osobiście uważam, że Inti Raymi warto zobaczyć. To dzień pełen kolorów, różnorodnych strojów, pięknych dźwięków lokalnej muzyki. To piękna dawka historii, tradycji i kultury. By jednak wczuć się w klimat, polecamy poświęcenie całego dnia na odkrywanie tradycji z tym związanych. Przedstawienie na cześć słońca zaczyna się bowiem wcześnie rano w okolicach dawnej świątyni słońca – Koricancha, potem zaś caƗa procesja z inką na czele udaje się na plac główny Plaza de Armas, po czym ostatnia część ma miejsce nad Cusco, w głowie pumy, czyli w Saqsaywaman.
Przy czym aby zobaczyć główną część festiwalu w ruinach Saqsaywaman trzeba wykupić odpowiedni bilet. Ten do tanich nie należy. Jedni powiedzą, że za ok 2-2,5 godziny nie warto wydawać takiej sumy. Może i tak, ale jeżeli lubisz teatr, to kwota ta aż taka przerażająca nie jest. Wszak jak się już decydujemy na wizytę w jakimkolwiek teatrze, trzeba za to także sporo zapłacić. A przedstawienie w Cusco, zdecydowanie odbiega od naszych tradycyjnych! Zaangażowanych jest w niego bardzo dużo aktorów, odbywa się w przepięknej scenerii, w naturze i odnosi sie do historii jednej z najbardziej intrygujących kultur.
Dla tych zaś, którzy chcieliby zobaczyć fragment wydarzeń w Saqsaywaman, a którzy nie chcą ponosić wspomnianych kosztów, mamy inną opcję. Można udać się na pobliskie wzgórze, z którego też co nieco widać. To nie to samo przeżycie, co być w środku, ale zawsze jakaś alternatywa, zawłaszcza, że za tę opcję nic się nie płaci.
Zobaczcie, jak wygląda Inti Raymi tutaj oraz tutaj.
Jeżeli interesują Cię inne, słynne peruwiańskie festiwale, koniecznie zajrzyj do naszych artykułów Największe festiwale w Peru – Fiesta de la Virgen de la Candelaria w Puno, Słynna pielgrzymka do Señor de Qoyllur Riti w Peru oraz Inkaski most Qeswachaka.
Inti Raymi zachwyci każdego lub prawie każdego kto pragnie poznać lokalną kulturę, tradycje oraz wszystkich którzy lubią fotografować. Pamiętajcie, że będzie tego dnia bardzo tłoczno, ale nie ma co się temu dziwić. To przecież największe wydarzenie roku! Widzów zwyczajnie nie może wtedy zabraknąć.