Dawna inkaska stolica kojarzy się głównie z Machu Picchu, dla mnie zaś to ogólnie najbogatsza w piękne atrakcje, krajobrazy i miejsca część Peru, w której można zatrzymać się na bardzo długo i ciągle czuć niedosyt. Poniżej prezentujemy Wam listę top 8 czyli najlepsze atrakcje w w Peru w regionie Cuzco, które zdecydowanie warto poznać. Wybraliśmy te, które mogą odwiedzić praktycznie wszyscy, także rodziny z dziećmi.
Najlepsze atrakcje w Peru w regionie Cuzco
Machu Picchu z dodatkowym szczytem oraz Inti Punku (Brama Słońca)
Jeżeli lubisz długie spacery, trekkingi, warto poznać nie tylko same ruiny Machu Picchu, ale także jeden z dodatkowych szczytów: Machu Picchu Mountain lub Huayna Picchu. Który szczyt wybrać? W tym zakresie podpowiada nasz artykuł tutaj. Jeżeli masz dużo siły, do wskazanego zestawu dołączyć warto także trekking do Inti Punku (Brama Słońca). Genialne miejsce, z którego ruiny Machu Picchu ogląda się z zupełnie innej perspektywy.
Dla osób, które nie są fanami wielogodzinnego spacerowania, polecamy ominięcie dodatkowego szczytu, a w jego miejsce wypróbowanie samego szlaku do Inti Punku. Bardzo fajne widoki na ruiny Machu Picchu widać już z połowy drogi, a wiec nie musisz przejść całej trasy, by nacieszyć się ciekawymi widokami! Cała zaś trasa w obie strony zajmuje między 2 – 3 godziny, zatem jak ją skrócicie do połowy, nie zmęczycie się za dużo :-). Tu także jest dużo mniej ludzi, kto lubi uciekać od skupisk turystów, koniecznie niech się na ten szlak wybierze.
Huchuy Qosqo trek
Huchuy Qosqo to malowniczo usytuowane ruiny, do których prowadzi wiele szlaków – krótszych, jak i dłuższych. Można je dopasować praktycznie do każdego, przy czym zawsze do pokonania będzie minimum 4-5 godzin trekkingu. Trasa nie jest wymagająca, trudna, także mogą ją zrealizować rodziny z dziećmi, które lubią aktywnie spędzać czas. W porze suchej można także do ruin prawie dojechać samochodem. Wówczas spacer wyniesie ok 20 minut w jedną stronę. Przy czym zdecydowanie największe wrażenie robi cała trasa – bo szlak przebiega przez inkaskie drogi, a te są zawsze bardzo malownicze. Więcej o trasach do Huchuy Qosqo znajdziecie na naszym blogu tutaj.
Pisac ruiny z trekkingiem przez cały kompleks
Inkaskie ruiny w Pisac, jak dla mnie robią maksymalne wrażenie, gdy się je przejdzie w całości. Przyjechanie do części, gdzie przybywa kilkadziesiąt autokarów dziennie i zwiedzanie tylko pierwszego fragmentu, może wiele osób rozczarować, z uwagi na liczne tłumy. Poza tym w takiej „szybkiej” wersji nie widzi się najpiękniejszej części ruin, czyli świątyni słońca. Nie będzie też okazji, by podziwiać widoki na samo miasteczko Pisac i na świętą Dolinę Inków. Gdybym miała oglądać tylko pierwszy fragment ruin, raczej odpuściłabym ich zwiedzanie, na rzecz innych atrakcji. Lepiej zobaczyć mniej, ale dokładniej – w całości, niż w ogromnym tłumie, zaledwie w kawałeczku i w dodatku nie w tym najbardziej atrakcyjnym.
Samo miasteczko Pisac też jest sympatyczne, fajnie napić się tu kawy, spróbować lokalnych dań, odwiedzić pełen kolorowych pamiątek ryneczek.
Miasteczko Ollantaytambo i tutejsze ruiny
Ollantaytambo to klimatyczne miasteczko, w którym ciągle można czuć styl inkaski. Znajdziecie tu wiele restauracji, barów, pięknie zachowaną inkaską część miasta oraz przepiękne ruiny. Warto tu pobyć, chociaż przez 2-3 godziny. Idealnie zatrzymać się tu albo przed wycieczką do Machu Picchu, albo po powrocie z tej najsłynniejszej atrakcji.
Salineras de Maras z trekkingiem
Salineras, czyli mieniące się w słońcu solne baseniki, to piękne miejsce, szczególnie tuż przed zachodem słońca. Do połowy 2019 było można po nich spacerować do woli, aktualnie można je podziwiać jedynie zza barierek. Ale i tak warto. Przy czym na mojej liście pojawia się w wersji z trekkingiem – trasa ma około 4 kilometry. To bowiem połączenie moim zdaniem jest najpiękniejsze. A skoro mowa tu o zestawieniu top 10 miejsc w regionie Cusco w Peru, to do tej listy zaliczam przede wszystkim Salineras z trekkingiem, a nie same Salineras. Sam szlak jest bardzo przyjemny, z górki, z pięknymi widokami, w tym na saliny z oddali.
Tęczowe góry Palcoyo
W regionie Cusco są dwa, zupełnie inne miejsca, w których można podziwiać kolorowe góry: Vinicunca oraz Palcoyo. Dla mnie pod każdym względem wygrywa Palcoyo. Miejsce to, nieco dalej oddalone od Cusco, z trudniejszym dostępem, jest idealnym dla tych, którzy za wszelką cenę próbują uciec od tłumów turystów. Co ważniejsze, w Palcoyo znajdziecie wiele tęczowych szczytów, w przeciwieństwie do Vinicunca. To kolejna bardzo cenna zaleta Palcoyo. Zobacz jak można spędzić dzień z tymi kolorowymi górami w tle tutaj oraz tutaj.
Centrum Cuzco z ruinami Sacsayhuamán i sapcerem do miasta
Miasteczka Cusco z klimatycznym centrum w stylu kolonialno-inkaskim także nie wolno ominąć. I właściwie się nie da, bo każdy kto zamierza odwiedzić Machu Picchu, przynajmniej na jeden dzień tutaj zawita. Ale poza ścisłym centrum z Plaza de Armas, warto poznać tutejszą, malowniczą dzielnicę San Blas oraz ruiny Sacsayhuamán rozpościerające się tuż nad miastem. Ale, by było jeszcze bardziej unikalne, zdecydowane polecamy wrócić z tych ruin do miasta na piechotę. By wypełnić najpiękniejszymi akcentami inkaskimi dzień w mieście, polecamy zajrzeć do świątyni słońca Koricancha. Dzięki temu zobaczycie najokazalsze budowle oraz poznacie sporo historii.
Odwiedzenie lokalnej wioski andyjskiej
Będąc w regionie Cuzco, nie można przegapić okazji, by odwiedzić pobliskie, andyjskie wioski i poznać ich mieszkańców oraz panujące w górskich społecznościach realia. To folklor w pełnym wydaniu i piękne doświadczenia. Polecamy nie tylko odwiedzenie takiej wioski, ale także nocleg w lokalnej chacie, wspólny posiłek z mieszkańcami. Wspomnienia z takich wypraw często zostają na znacznie dłużej, niż szybkie pędzenie przez najpopularniejsze atrakcje. To bowiem niepowtarzalna okazja, by bliżej poznać zwyczaje, tradycje i ludzi gór. To emocje, nowe relacje, które pozwalają na wiele rzeczy spojrzeć z innej perspektywy.
Zaprezentowane naszym zdaniem najciekawsze atrakcje w Peru w regionie Cuzco to zaledwie mała dawka tego, co możecie w dawnym kraju Inków zobaczyć. Jest ich znacznie więcej! Jeżeli masz do dyspozycji chociaż kilka dni, spokojnie możesz w Cuzco i okolicach bardzo różnorodnie spędzić czas. Sprawdź także, jakie trekkingi polecamy w tej części Peru w naszym artykule tutaj.
10 Comments
Dzień dobry 🙂
Zaintrygował mnie temat lokalnej wioski andyjskiej! Czy może Pani podać przykład takiej wioski i powiedzieć jak można się tam dostać?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzień dobry,
do każdej wioski można dojechać prywatnym lub lokalnym transportem – zależy od wioski.
W ramach naszych wypraw pracujemy z różnymi społecznościami w regionie Cusco, konkretnymi rodzinami, wiec tych informacji nie udostępniamy bez zakupu wycieczki. Mam nadzieje, ze Pani rozumie.
Mozna natomiast samemu pojechać do jakiejkolwiek wioski, przy czym zorganizowanie różnych zajęć z mieszkańcami, tu zazwyczaj trzeba to zorganizować wcześniej.
Moze Pani tez popatrzeć na bookingu, może jakaś rodzina się tam ogłasza i przyjmuje turystów indywidualnych.
Pozdrawiamy serdecznie
Hej! Bardzo dziękuję, że zgodziłaś się odpowiedzieć na moje pytania, może pomogą też innym podróżnikom:
1. Mamy nocleg w Aguas Calientes i bilet na Machu Picchu (o 6:00). Czy mogłabyś powiedzieć, czy wejście na ruiny to plan na cały dzień, czy uda nam się w tym samym dniu przemieścic do Pisac, by zrobić trekking lub do Patabamba, by zrobić tę trasę: Patabamba – Huchuy Qosqo – Calca lub Patabamba – Huchuy Qosqo – Lamay.
Co polecasz, jesli chcemy wybrać jedną z opcji – albo te trasę albo Pisac a może lepiej jechać do Ollantaytambo?
2. Planujemy również jechać do Boliwii i spędzić 2-3 noce w dżungli. Mamy dylemat, czy wybrać park Manu, który jest po drodze na nasze trasie, czy może zamiast tego pojechać do Parque National Madidi? A może byłaś w Amboró? Które z tych miejsc poleciłabyś najbardziej i dlaczego? Nie mamy tak dużo czasu i chciałybysmy dobrze wybrać. W madidi zachęcający jest pobyt w kameralnym gronie w ecolodge, ale odstrasza nas trochę długi dojazd. Czy to samo możemy zobaczyć w Manu?
Bardzo dziękuję za pomoc!
Dzień dobry Karolino,
Poniżej odpowiedzi na Twoje pytania:
1. Mamy nocleg w Aguas Calientes i bilet na Machu Picchu (o 6:00). Czy mogłabyś powiedzieć, czy wejście na ruiny to plan na cały dzień, czy uda nam się w tym samym dniu przemieścic do Pisac, by zrobić trekking lub do Patabamba, by zrobić tę trasę: Patabamba – Huchuy Qosqo – Calca lub Patabamba – Huchuy Qosqo – Lamay.
Nie ma na to szans. Na Machu Picchu potrzebujecie co najmniej parę godzin, a potem musicie jakoś wrócić do Ollantaytambo – to zajmuje dużo czasu, wyprawa na cały dzień. Nic już w to nie wciśniesz, no chyba że zwiedzić Machu Picchu w 3 godziny, złapiesz szybko pociąg do Ollantaytambo i jeszcze np odwiedzisz ruiny w Ollantaytambo – też ładne. Ale i tak nie polecam się aż tak śpieszyć w Mchu Picchu – warto jak nie macie biletu na dodatkowy szczyt, zrobić przynajmniej trekking do Inti Punku.
To spore dystanse i teoretycznie da się wcisnąć Huchuy Qosqo, ale na wariata i z prywatnym transportem rzecz jasna, no i przy uszczupleniu do minimum zwiedzania Machu Picchu – max do ok 2 godzin.
2. Planujemy również jechać do Boliwii i spędzić 2-3 noce w dżungli. Mamy dylemat, czy wybrać park Manu, który jest po drodze na nasze trasie, czy może zamiast tego pojechać do Parque National Madidi? A może byłaś w Amboró? Które z tych miejsc poleciłabyś najbardziej i dlaczego? Nie mamy tak dużo czasu i chciałybysmy dobrze wybrać. W madidi zachęcający jest pobyt w kameralnym gronie w ecolodge, ale odstrasza nas trochę długi dojazd. Czy to samo możemy zobaczyć w Manu?
Z wymienionych byłam tylko w Manu, więc nie mogę polecić, bo nie znam pozostałych. Bardzo mi przykro ☹ Przy czym Manu jest drogie i raczej więcej zwierząt na szybko zobaczycie w Boliwii. Na fajny wypad do Manu trzeba więcej czasu i dużo więcej pieniędzy niż w Boliwii.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych podróży!
Dzień dobry!
Planuje wyjazd do Peru na przełomie listopada/grudnia na 2 tygodnie. Wiem, że to już początek pory deszczowej, a mi bardzo zależy na zobaczeniu okolic Cuzco.
1. Jak Pani uważa, czy pogoda bardzo będzie dokuczać? Czy 2 tygodnie to zbyt krótko?
2. Co Pani uważa o Red River, czy warta jest zobaczenia? Czy w tych miesiącach będzie jeszcze woda o czerwonej barwie?
3. Czy są jakieś tanie/szybkie sposoby na zobaczenie wodospadu w niedalekiej odległości od Cuzco/Limy?
4. Co Pani sądzi o wycieczce do dżungli? Czy jest to drogie i czasochłonne?
5. Może ma Pani jeszcze jakieś rekomendacje co zobaczyć w okolicach Limy/Cuzco?
Pozdrawiam
Dzień dobry!
Planuje wyjazd do Peru na przełomie listopada/grudnia na 2 tygodnie. Wiem, że to już początek pory deszczowej, a mi bardzo zależy na zobaczeniu okolic Cuzco.
1. Jak Pani uważa, czy pogoda bardzo będzie dokuczać? Czy 2 tygodnie to zbyt krótko?
Niestety nikt pogody nie jest w stanie przewidzieć, więc na to pytanie nie mogę dać jednoznaczniej odpowiedzi, bo takowa nie istnieje. Bardzo mi przykro. Odsyłam do naszego artykułu, gdzie znajdzie Pan podpowiedzi, ale nie 100 % informacje o pogodzie, bo te nie istnieją. https://sylwiatravel.com/pl/w-jakich-miesiacach-jechac-do-peru/
Ogolnie listopad bardzo często jest łaskawy, ale i tak zawsze trzeba być przygotowanym na każdą pogodę, ewentualną konieczność odwołania wycieczki, szczególnie w Andach wysokich.
2 tygodnie dobrze zaplanowane to dużo czasu. Także fajny czas na poznawanie Peru. Ogólnie nigdy za dużo czasu na wakacje, to inna sprawa. Polecam dobrze zaplanować czas, by na miejscu nic nie szukać, bo wtedy się go traci dużo. Lepiej mieć wszystko dokładnie przygotwane wcześniej i już na miejscu tylko zwiedzać. Chyba, że się lubi podróżować bez planu – wtedy rzecz jasna to inna sprawa.
2. Co Pani uważa o Red River, czy warta jest zobaczenia? Czy w tych miesiącach będzie jeszcze woda o czerwonej barwie?
Szczerze, nie miałam czasu nawet pojehać i sprawdzić tego miejsca, ten rok cały czas jestem w rozjazdach i mamy strasznie dużo grup na innych trasach, więc nie udało mi się zobaczyć tej atrakcji. Mam to w planie w przyszłym roku, wtedy będę mogła się wypowiedzieć.
3. Czy są jakieś tanie/szybkie sposoby na zobaczenie wodospadu w niedalekiej odległości od Cuzco/Limy?
Nic co moim zdaniem jest niezwykle warte zobaczenia – no chyba, że się ma parę dni – wtedy polecam Gocta.
4. Co Pani sądzi o wycieczce do dżungli? Czy jest to drogie i czasochłonne?
Drogie – to pojęcie względne. Każdy ma inny przelicznik. Osobiście uwielbiam dżunglę, najbardziej, jak ją realizuję sama, prywatnie, z lokalnymi mieszkańcami z wiosek w dżungli, bo ci są skarbnicą wiedzy ?
Fajnie pobyć w dżungli przynajmniej 2 noce, a idealnie chociaż 3 noce.
5. Może ma Pani jeszcze jakieś rekomendacje co zobaczyć w okolicach Limy/Cuzco?
Zapraszam na naszego bloga – tam podajemy wszystko co warto zobaczyć. Nie ma jednej atrakcji, zależy od charakteru człowieka , tego co lubi i jakie ma predyspozycje. Nie wiem nic o Tobie, więc nie mogę Ci za wiele podpowiedzieć. Bo jak podpowiem że super są trekkingi w okolicy Ausangate, a nie lubisz trekkingów, to na nic Ci się to przyda. Mam nadzieję, że rozumiesz. Ale na moim blogu znajdziesz wszystkie najciekawsze miejsca, które ja lubię ?
Życzę Państwu cudownych wakacji, pięknych wrażeń. Pozdrawiam serdecznie
Hej Sylwia,
Przelatujemy do Peru 19.09. Właśnie konstruujemy plany – mamy z dziewczyną na miejscu 3 tygodnie – zastanawiamy się czy nie uda nam się dołączyć do planów Boliwii, bo chcielibyśmy skoczyć na pustynie solne, ale wtedy pewnie będziemy musieli zrezygnować z Amazonii bo za mało będzie czasu. Masz jakieś rekomendacje na 3 tygodnie przełomu września i października?
I to co pewnie najważniejsze – czy rezerwować wejście na Machu Pichu już teraz czy na miejscu w tym okresie nie będzie problemu?
Z góry dzięki za pomoc!
Michał
Dzień dobry Michale,
3 tygodnie to całkiem sporo i spokojnie można połączyć Pustynię solną w Boliwii z Peru. Pytanie tylko ile chcesz wydać oraz co cię interesuje? Bo od tych czynników zależy wszystko.
Jak planujesz być w okolicach jeziora Titicaca, to spokojnie możesz wyskoczyć do Boliwii na 4 dni (to minimum by zdążyć załapać się na 3 dniową wycieczkę po salarze – która mi wydaje się najlepszą opcją. Bo na dzień, czy dwa chyba tyle nie warto tam jechać). Jak masz fundusze możesz szybko potem wrócić samolotem do Cusco i zwiedzać ten piękny region. Da się także włączyć dżunglę, ale i tu znowu pytanie – jakie środki chcesz przeznaczyć na wyprawę. Bo im mniej chcesz wydać, tym mniej zobaczysz – taka jest zasada.
Machu Picchu – jeżeli chcesz załapać się na jeden z dodatkowych szczytów, to kupuj jak najszybciej, bo na wiele dni już nie ma wejść na dodatkowy szczyt. A być w Machu Picchu i nie wejść na górę, jak się ma siły, to trochę strata. No chyba, że nie lubicie dużo chodzić, to wtedy starczy samo machu Picchu i np Inti Punku. Wtedy bilety możesz kupić parę dni wcześniej.
Pozdrawiam serdecznie
Hej. mam pytanie. czy podróż na przelomie października/listopada i pobyt 3-4 tygodnie to dobry czas na Peru? pogoda bardzo zła czy damy radę? dziękuję i przepraszam jeśli poirytuje pytaniem ?
Witaj Kuba,
to jeszcze niezła pora na Peru, szczególnie już lepsza na wybrzeżu. W Andach może popadać, wchodzie na ośnieżone szczyty o tej porze raczej nie wskazane, ale jak nie zamierzasz zdobywać tego typu gór, to można fajnie w tym okresie pozwiedzać kraj, nawet przy dniach deszczowych.
Chociaż ja i tak wole przełom kwietnia i maja, bo wszystko ma intensywniejsze kolory po porze deszczowej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego wypoczynku.