Czy wiesz, że spożycie wieprzowiny w Peru w 2013 roku wynosiło 4,5 kg na mieszkańca rocznie. Dla porównania, w innych krajach Ameryki Południowej konsumpcja osiągnęła 12 kg. W Stanach Zjednoczonych konsumpcja rocznie na osobę sięgała średnio 30 kg wieprzowiny, zaś w Azji 70 kg.Z uwagi na to, że Peru w tym ranking zostaje daleko w tyle, w czerwcu 2013 peruwiański minister rolnictwa ogłosił nowy cel. Zdecydował, że Peru inne kraje dogonić musi, dlatego też każdy Peruwiańczyk chcąc nie chcąc ma wieprzowiny spożywać więcej, przynajmniej 12 kg rocznie.
Ale nie o statystykach chciałabym dziś napisać, lecz o życiu peruwiańskich, a węziej andyjskich świniach właśnie. W czasie mojego pobytu w Andach odkryłam kilka ciekawych rzeczy na temat świń i ich codziennego życia i dziś chciałabym podzielić się z wami kilkoma faktami w tym zakresie.
Życie peruwiańskich świń w Andach i w Polsce?
Najłatwiej to chyba będzie dokonać stosownego porównania między warunkami życia bohaterów niniejszego artykułu w Peru i w Polce. Idąc tym tropem, przyznać muszę, że życie peruwiańskich świń, przynajmniej na pierwszy rzut oka wygląda znacznie bardziej interesująco, niż tych polskich.
Warunki życia polskich i peruwiańskich świń różnią się w sposób istotny. Gotowa jestem postawić też tezę, że te polskie świnie mają czego zazdroscić swoim przyjaciołom z Peru.
I tak po pierwsze, te peruwiańskie świnie mają zdecydowanie lepsze widoki niż polskie.
Ale zamiast Was przekonywać, zobaczcie sami, na poniższych zdjęciach, z jakimi pięknymi i niepowtarzalnymi widokami na co dzień stykają się peruwiańskie zwierzęta.
Dla odmiany, ich polscy przyjaciele za wiele to się w życiu nie naoglądają. Co do zasady ich widoki to cztery ściany obory, w której pomieszkują, no i ich sąsiedzi. Z naturalnymi i do tego pięknymi krajobrazami nie wiele się to wiąże.
Z serii innych różnic pomiędzy bohaterami niniejszego artykułu isotna jest ta o swobodzie i wolności. Peruwiańskie zwierzęta wydają się mieć znacznie więcej swobody niż te polskie. Mogą sobie bowiem urządzać całodzienne spacery bez właściciela po okolicy. Co ważne jakoś zawsze wracają do domu.
Zauważyłam również, że peruwiańskie świnie mają znacznie więcej znajomych niż polskie. Przykładowo utrzymują bardzo dobre relacje z psami.
Ale co się tu dziwić. Skoro mają więcej wolności, to i latwiej im nawiązywać kontakty z innymi osobnikami. Te polsie mają jedynie przyjaciół wśród innych świń. Raczej nie jest im dane spotykać się z innymi gatunkami zwierząt. No może czasem, w małych polskich wioseczkach da się takie zjawisko jeszcze podpatrzeć, ale nie jest ono w dzisiejszych czasach już popularne.
Co innego w przeszłości. Kiedyś polskie świnie też trochę więcej swobody i wolności miały. No i przyjaźnie podwórkowe na pewno częściej nawiązywały. Niestety lub stety, czasy się zmieniają, i życie codzienne polskich świń też ulega zmianom. Ciekawe czy za kilka lub kilkanaście lat życie andyjskich świń upodobni się do życia tych polskich, czy nie… Chyba pozostaje poczekać parę lat i monitorować ten wątek na bierząco J
Podsumowując:
Póki co peruwiańskie świnie, przynajmniej na pierwszy rzut oka, prowadzą bardziej interesujące i bardziej przyjemne życie niż te polskie.