Udając się do obcego kraju, często próbujemy nowych smakołyków. Wszak kuchnia w poszczególnych częściach świata, zawsze mniej lub bardziej różnić się będzie od tej, którą znamy z domu. Niestety często nowe kulinarne doznania kończą się na wypróbowaniu kilku typowych, w danym miejscu, dań. A tymczasem w Peru z każdej wyprawy można jednocześnie stworzyć niezwykle interesującą wyprawę kulinarną. Taką, dzięki której nie tylko poznasz wyjątkowe potrawy, ale też dowiesz się jak powstają lub spróbujesz takowe przygotować. Z każdym bowiem daniem, czy z poszczególnymi jego składnikami wiąże się nie jedna ciekawa historia, jak też piękne krajobrazy, oryginalne tradycje i ciekawi ludzie. Szczegóły wypraw z niecodziennymi smakami w tle, poniżej! Wszak peruwiańska kuchnia najlepsza jest :-).
Podróże po Peru warto urozmaicać. Możliwości w tym zakresie jest wiele. Na przykład można pokusić się o przemieszczanie się szeroką gamą, odmiennych środków transportu. Pozwoli to m.in. na zobaczenie kraju z przeróżnych perspektyw, jak też na poznanie odmienych atrakcji, kultur i mieszkanców. O tym szerzej pisałam tutaj.
Tym razem nieco więcej o innym sposobie na niezwykłe Peru, a mianowicie o podróżowaniu w towarzystwie peruwiańskich smaków 🙂
Peruwiańska kuchnia i jej tajemnice…
Dlaczego nie chodzi o to, by peruwiańskich dań i napojów jedynie skosztowć?
Samo wypróbowanie speciałów to jedynie niewielki fragment tego, co można w temacie kulinarnym w Peru uczynić. By było bardziej egzotycznie, by z owego zajadania się wynieść dodatkowo wiele ciekawych informacji, jak też by poznać wszystko od tzw. kuchni, warto zrobić coś jeszcze!
Mamy dla was bardzo ciekawe rozwiązania 🙂
Kuchnia – idealny dodatek do każdych wakacji w Peru?
Piękne krajobrazy, ruiny starożytnych kultur, nowi ludzie, to jeszcze nie wszystko. Jeżeli wybieramy się do Peru, nie możemy pominąć tutejszej kuchni!
Dla każdego Peruwiańczyka jest ona niezwykle istotna. Ważna zatem winna być też dla wszystkich, którzy kraj ten odwiedzają i pragną go poznać od podszewki.
Nie będę rozstrzygać, czy kuchnia peruwiańska jest dobra, pysza, lepsza od innych. Bez względu na gusta i upodobania, po prostu moim zdaniem warta jest poznania. Zarówno z uwagi na pewne dania, jak też z uwagi na ich poszczególne, unikalne często na skalę światową, składniki.
Ale nie samo jedzenie ma tu znaczenie. “Pyszne” jest nie tylko kosztowanie nowych smaków, ale i sprawdzanie jak się je tworzy oraz z czego konkretnie!
Produkty wchodzące w skład peruwiańskich potraw często znajdują się w tak nieziemskich miejscach, że warto się im przyjżeć z bliska i nie chodzi o wpatrywanie się w talerz podczas pobytu w restauracji. Idealnie byloby odwiedzić miejsca, z których się sprowadza składniki i które potem na owym talerzu wylądują.
Są jeszcze Ci, którzy owe produkty wytwarzają. Ich również warto poznać, dowiedzieć się na czym polega ich praca, no i w jakich warunkach się ona odbywa. Gwarantuję Wam, że taka lekcja pozostanie na dłużej w pamięci, niż jedynie konsumowanie egzotycznych dań.
I tak od jedzenia, można w Peru bardzo płynnie przejść do zwiedzania kraju w niezwykle ciekawy sposób.
Poniżej kilka smakołyków, które z podróżowaniem po dawnym kraju Inków wiele wspólnego mają
Od ziemniaków, przez lokalne życie, do nieziemskich krajobrazów
W trakcie wyprawy po Peru warto spróbować różnych gatunków kartofli. Jest ich w tym kraju kilka tysięcy, wybór zatem spory. Oczywiście samo jedzenie ziemniaków wielką atrakcją być może nie będzie, ale to gdzie się ich kosztuje, w jakich warunkach i z jakimi ludźmi, jak najbardziej tak.
W celu wypróbowania tego najpopularniejszego produktu wybrać się warto np w wysokie Andy, do jednej z maleńkich wiosek, w której produkuje się ponad 800 rodzjów ziemniaka. To tu, jak nigdzie indziej, podpatrzyć można, na jakie sposoby da się je przyrządzić. Dla chętnych zarówno śniadanie, obiad dwudaniowy jak i kolacja – wyłącznie z ziemniaka! 🙂
O jednym z trekkingów, podczas którego docieramy do takich wiosek, więcej informacji znajdziecie tutaj!
Od komosy ryżowej (quinoa) przez kolorowe widoki i aktywny wypoczynek
Jeżeli planujecie wyprawę do Peru, na pewno udacie się w Andy. Nie ma innej opcji, bo jak marzycie o poznaniu Machu Picchu, to trzeba będzie pojawić się najpierw w Cusco, ktore w Andach leży. Poza tą atrakcją warto też zwiedzić inne, będące na wyciągnięcie ręki!
To co się w okolicach Cusco zobaczy, zależeć będzie od miesiąca, w którym się Peru zwiedza. Jeżeli wasz wyjazd przypadnie na miesiące kwiecień – czerwiec, takie oto widoki będziecie mieli szansę podziwiać w górach.
Te kolorowe rośliny to quinoa, czyli po naszemu komosa ryżowa. Można jej skosztować w restauracji, ale można też w lokalnej chacie, z dala od zgiełku. Poza tym można i warto poprzebywać blisko niej, zanim trafi na stół. Z takimi kolorami andyjskie krainy są wyjątkowo piękne. A wy jak uważacie?
Wyprawy po Peru z akcentem kulinarnym w tle, czyli wszystko dosłownie od kuchni – polecamy!