Festiwal El Chaccu w Peru z roku na rok staje się coraz bardziej popularny. Jeszcze kilka lat temu był on kultywowany wyłącznie przez poszczególne, lokalne społeczności zamieszkujące tereny, gdzie występują wigonie. W ostatnich jednak latach uczestników tego święta przybywa. A wszystko za sprawą turystów (zarówno krajowych, jak i zagranicznych), którzy coraz chętniej biorą udział w peruwiańskich, unikalnych na skalę światową, uroczystościach. Do takich należy m.in. festiwal “El Chaccu” (chaku). A ty? Masz ochotę na taką atrakcję? Zobacz, co ciekawego może Cię podczas tej ceremonii spotkać!
El Chaccu w Peru dawniej i dziś
Przedhiszpańska tradycja polowania na wigonia (vicuña) podtrzymywana jest do dnia dzisiejszego. Realizowana jest głównie w regionach: Huancavelica, Ayacucho, Puno, Apurimac, Cusco i Arequipa. Jak wygląda w praktyce? Szczegóły już poniżej.
W okresie funkcjonowania Imperium Inków El Chaccu realizowane było co 3 lub 4 lata, wyłącznie na podstawie oficjalnego dekretu władcy. Za nielegalne kłusownictwo groziła kara śmierci. Wigonie uznawano wówczas za zwierzęta święte. Ubrania z ich wełny mogli nosić jedynie inkascy władcy oraz ich najbliższe, arystokratyczne otoczenie.
Aktualnie ceremonie odbywają się co roku, w różnych częściach Peru. Za kłusownictwo grozi kara od 3 do 5 lat. Najsłynniejsze i największe festiwale El Chaccu mają miejsce w Narodowym Rezerwacie Pampas Galeras (Pampas Galeras National Reserve) w lipcu. Rezerwat utworzony został w 1967 r., w regionie Lucanas, Ayacucho. Znajduje się tu największe skupisko tych wyjątkowo cennych wielbłądowatych.
Ale łatwiejszym dla turystów, którzy chcą wziąć udział w el chaccu, będzie przyjazd w rejon Arequipy. Tu co roku organizowanych jest co najmniej kilka tego typu wydarzeń.
Po co organizuje się festiwale el chaccu?
Festiwale polowania na wigonie, odbywają się w konkretnych celach. Chodzi o pozyskanie wełny – jednej z najdroższych i najlepszych jakościowo na świecie! Mają ją właśnie te cudne zwierzęta. Z uwagi na to, że wigonie są dzikie, trzeba było znaleźć sposób na to, by bez wyrządzania im szkody, łapać je na czas strzyżenia i następnie wypuszczać na wolność. Jak za czasów Inków, tak i teraz owy sposób składa się z kilku etapów. Najpierw zaganiania się stada wigoni w jedno miejsce. By to osiągnąć, dziesiątki a czasem setki osób wyrusza w teren, ustawiając się w niewielkich odstępach, tworząc coś w rodzaju kręgu. Uczestnicy el chaccu zazwyczaj trzymają udekorowaną linę, taśmę lub też niosą różne przyrządy, które wydają dźwięk. Wszyscy posuwają się naprzód, w ściśle określonym kierunku.
Jak już cel zostanie osiągnięty i wigonie trafią do wielkiej zagrody, zaczyna się kolejny etap, czyli modlitwy, a po nich strzyżenie.
Wszystko odbywa się pod kontrolą, bowiem wigonie podlegają ochronie i nie można od tak sobie, bez odpowiedniego pozwolenia, na nie polować i pozbawiać cennego wełnianego wdzianka.
A poniżej szaman odprawiający modły, podczas jednego z festiwalu el chaccu, w którym brał udział nasz zespół SylwiaTravel.
Poniżej przedstawiamy Wam filmy o festiwalu, udanego oglądania 🙂
El Chaccu – Pampa Galeras – Ayacucho
El Chaccu – Pampa Galeras – Ayacucho , odc 2
O wigoniach mówi się, że to dzikie złoto Peru. Nie ma co się temu dziwić. Za kilogram wełny z tego zwierzaka zapłacić trzeba kilkaset dolarów. Są to aktualnie najcenniejsze zwierzęta w dawnym kraju Inków, dzięki którym lokalni mieszkańcy Andów mają szanse na źródło utrzymania. Jeżeli chcesz poczytać o wigoniach zajrzyj koniecznie do naszego artykułu Wigonie z Peru to prawdziwe dzikie złoto.